Święta Wielkanocne w Radziszowie
i okolicznych miejscowościach
Ten ważny dla katolików okres poprzedzony był 40-dniowym postem w czasie którego ludność parafii radziszowskiej, podobnie jak ogół mieszkańców ubogiej Galicji, masowo suszyła a przychodziło to im łatwo przede wszystkim na przednówku ze względu na notoryczną biedę1.
W dawniejszych czasach w powiecie myślenickim praktykowano zwyczaj zgodnie z którym do karczmy w Środę Popielcową schodziły się kobiety na tańce z wysokimi podskokami. Wierzono bowiem, w okolicach Myślenic a także Radziszowa, iż od wysokości tych skoków zależy wysokość wzrostu lnu i konopi2.
Post, rozpoczynający się od Środy Popielcowej, kończył okres zapustów trwający od Trzech Króli a przygotowaniem radziszowskich parafian do postu było czterdziestogodzinne nabożeństwo które tu od niepamiętnych czasów odprawia się w ostatnie trzy dni zapustu3.
Okres Wielkanocy rozpoczynał się od Niedzieli Palmowej gdy święcono palmy a gałązki z nich bywały używane do różnych magicznych celów. Gałązki z poświęconych palm ułożone na kształt krzyża przybijano na drzwiach obór by chroniły bydło przed złymi urokami i czarami. Krzyże z gałązek poświęconych palm wtykano także w pola orne dla ochrony plonów przed zgubnymi skutkami gradu.
Podczas Wielkiego Postu święcono, w Wielką Sobotę, ogień z cierni i gałęzi bezużytecznych drzew. Stos, przygotowany z takich gałęzi, obłożony słomą i chrustem spalano doszczętnie a po wygaśnięciu ognia wierni zabierali do domów poświęcone węgle. Poświęcone węgle z wielkosobotniego stosu przechowywano w domach bardzo starannie, gdyż stosowane były one do leczenia bydła bowiem chore bydło pojono wodą w której uprzednio zanurzano takie poświęcone węgle.
W Wielką Sobotę wieczorem święcono pokarmy takie jak słoninę, sól, czarny chleb, krzan, jabłka, gotowane jajka i buchty. Poświęcony chleb był długo przechowywany a dawano go bydłu tylko wtedy gdy się zepsuł.
Zgodnie z instrukcją wydaną przez tarnowskie władze diecezjalne w 1878 roku do obowiązkowych świąt zaliczano nabożeństwo w Środę Popielcową, trzy dni krzyżowe a po nich bezpośrednio Zmartwychwstanie Pańskie (Niedziela i Poniedziałek)4.
Pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych, po modlitwie w kościele, poświęcano na odwiedzanie krewnych zaś w drugi dzień świąteczny oblewano dziewczyny wodą a nawet wrzucano je do stawów i rzek. Dziewczyny które chciały pozostać suche musiały okupywać się dziadom wódką, serem albo jajami.
Ciekawe były oczekiwania gospodyń w drugi dzień Świąt Wielkanocnych, które w odróżnieniu od dziewczyn, cieszyły się bardzo jeżeli zostały oblane wodą. Wierzono bowiem, iż oblanej w ten dzień gospodyni będą się obficiej doiły krowy5.
Opracował: Andrzej Śliwonik
1A. Mysiński, Ziemia Myślenicka w dwudziestoleciu międzywojennym, s. 352.
2 Monografia powiatu myślenickiego, t. 2 pod red. R. Reinfussa, s. 275.
3 List proboszcza ks. Władysława Proroka do Konsystorza Biskupiego w Krakowie z 10 kwietnia 1917, Archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie, Teczka parafii Radziszów, APA 273.
4 Currenda XXVIII, N. 2488, s. 227.
5 Monografia powiatu myślenickiego, t.2 pod red. R. Reinfussa, s. 276-278.