Wydarzenia

Pomysł organizacji tego zjazdu przedstawił Pan Stanisław Chmielek, prezes Towarzystwa Przyjaciół Skawiny na początku roku, w czasie spotkania opłatkowego w Małopolskim Związku Regionalnych Towarzystw Kultury w Krakowie. Propozycja spotkała się ze zrozumieniem pozostałych towarzystw działających na rzecz kultury w naszej gminie, a więc Towarzystwa Pamięci Generała Józefa Hallera i Hallerczyków i Stowarzyszenia "Nasz Radziszów" jak i samego MZRTK, z jego prezesem ks. Władysławem Pilarczykiem. Szybko powstał plan zjazdu.

Po rozmowie z Panem Adamem Najderem, burmistrzem Miasta i Gminy Skawina, który zaproponował zakwaterowanie gości na koszt gminy w Domu Parafialnym przy parafii Miłosierdzia Bożego w Skawinie, ustalono, że impreza ta zostanie wpisana w kalendarium obchodów 640 - lecia nadania praw miejskich Skawinie. Ponadto, Pan Burmistrz Adam Najder objął honorową funkcję gospodarza zajazdu.

Regionaliści najpierw zwiedzili Harcerską Izbę Pamięci Narodowej Polskich Sił Zbrojnych Na Zachodzie im. gen. Władysława Andersa przy harcówce Kręgu Instruktorskiego "Czerwony Mak". Tu gospodarzem był harcmistrz Kazimierz Dymanus. Jako goście specjalni poproszeni byli uczestnicy walk w bitwie pod Monte Cassino, Pan prof. Wojciech Narębski, Pan Tomasz Skrzyński i płk. ks. Adam Studziński. Każdy z nich krótko podzielił się wspomnieniami z tamtych ciężkich dni. Spotkanie to uświetnili swoim śpiewem harcerze VII drużyny im. Armii Krajowej z Krzęcina pod opieką hcm. Janiny Jaskierny, zarazem Pani dyrektor szkoły podstawowej w Krzęcinie.

Kolejnym miejscem spotkania uczestników zjazdu i gości specjalnych był skawiński ratusz. W odnowionej sali obrad, Pan Adam Najder burmistrz MiG Skawina, powitał wszystkich zebranych i przedstawił krótką historię miasta, jak i jego dorobek. Przedstawił też strategię gminy na najbliższe lata. Historię samego ratusza zaś, przedstawił Pan Stanisław Chmielek.

Na zakończenie pierwszego dnia zjazdu, wszyscy goście przeszli do pałacyku "Sokół", gdzie zjedli uroczystą kolację. Tu też wręczone zostały okolicznościowe medale, wybite z okazji 640 - lecia nadania praw miejskich Skawinie. Zostały one wręczone: Ojcu Leonowi Knabitowi z Tyńca, prof. Wojciechowi Narębskiemu, Panu Tomaszowi Skrzyńskiemu, ks. Adamowi Studzińskiemu i Panu Kazimierzowi Dymanusowi. Spotkanie to uświetniła swoim występem Kapela Ludowa "Radziszów" z Radziszowa. Uczestnicy tego spotkania mieli okazję ze sobą porozmawiać, podzielić się informacjami o swoich osiągnięciach, a nawet pośpiewać. Nie jednemu nadarzyła się okazja porozmawiania z przedstawicielami władz szczebla powiatowego i wojewódzkiego. W gronie gości byli m. in. przewodniczący sejmiku województwa małopolskiego Pan Piotr Boroń i starosta powiatu krakowskiego Pan Jacek Krupa.
W czasie spotkania zaprezentowane zostały regionalne stroje skawińskie, a na zakończenie każdy otrzymał reklamówkę pełną materiałów informacyjnych o Skawinie, ciekawych miejscach w naszej gminie, powiecie i województwie.

Drugi dzień zjazdu rozpoczął się mszą świętą odprawioną przez 4 księży. Kazanie wygłosił Ojciec Leon Knabit. Następnie wszyscy udali się do autokaru, który najpierw zawiózł ich do siedziby Towarzystwa Przyjaciół Skawiny. Po drodze informacje o Skawinie i jej historii przedstawiła Pani Ewa Chobrzyk, współorganizatorka ze strony TPS. Zbiory skawińskiego towarzystwa wszyscy oglądali ze szczególnym zainteresowaniem. To praca i wysiłek wielu ludzi na przestrzeni kilku lat.

Zgodnie z planem, regionalistów zabrano na wycieczkę po najciekawszych miejscach w gminie. Na początek zawieziono gości do Krzęcina. Historię tej miejscowości przedstawili nauczyciele miejscowej szkoły. Z dziejami przepięknie odnowionego kościoła zapoznał wszystkich ksiądz proboszcz. Na pamiątkę rozdano tu folder o kościele.

W autokarze głos oddano Pani Teresie Szczygieł z Towarzystwa Pamięci Generała Józefa Hallera i Hallerczyków, która przedstawiła historię rodu Hallerów z Polanki Hallera i Jurczyc. Po drodze uczestnicy wysłuchali wzmianki o dworze w Polance.

Kolejnym miejscem powitania gości były Jurczyce. W bramie do jurczyckiego dworu czekali właściciele, Państwo Krawczykowie i organizatorzy przyjęcia regionalistów w Jurczycach z prezesem TPGJHiH Panem Leszkiem Krupnikiem na czele. Jak każe tradycja jurczyckiego dworu, gości przywitano słodkim piernikiem. Była chwila czasu na odpoczynek w pięknie odtworzonym dworskim parku. Cześć zwiedzających korzystała z cienia starych drzew, część zaś korzystała z ciepłych w tym dniu promieni słonecznych.
Duże wrażenie na uczestnikach zjazdu zrobiła Izba Pamięci gen. J. Hallera i opowiedziana z pasją działalność naszego wielkiego rodaka, przez Panią Teresę Szczygieł. Po tej lekcji historii i patriotyzmu, przyszedł czas na prawdziwą, pyszną wojskową grochówkę.

Kolejnym punktem zwiedzania była Wola Radziszowska. Po drodze uczestnicy zjazdu mogli nabyć pierwszy numer "Regionalisty Małopolski" u sekretarza Małopolskiego Związku Regionalnych Towarzystw Kultury, zarazem reprezentanta Stowarzyszenia "Nasz Radziszów".

Wycieczkowicze wiedzieli, że udostępniony im zostanie w Woli Radziszowskiej do zwiedzania zabytkowy kościół i że czeka na nich niespodzianka, przygotowana przez sołtysa, Pana Witolda Grabca. Niespodzianek było kilka. O historii kościoła, również ostatnio pięknie odrestaurowanego, opowiedział zebranym ksiądz proboszcz Kania. W nowym kościele chór Cantica pod dyrekcją Pana Bogdana Ciapy, przywitał już trochę utrudzonych przedstawicieli towarzystw kultury niezwykłym śpiewem. Na każdym zrobił wrażenie profesjonalizm artystów z Woli. Kolejna niespodzianka, to wyjazd na wzniesienie nad wsią, skąd sołtys zachwalał walory swojej miejscowości i rozkoszował ich pięknymi widokami. Nie krył, że marzy o rozwoju agroturystyki w Woli. W prawdziwe osłupienie wprowadził wszystkich poczęstunek w niezwykłej oprawie i miejscu. Pod stodołą Państwa Słoninów ustawiły się kolejki po wiejski chleb ze smalcem, po podpłomyki, świeże owoce, serek i mleko prosto od krowy oraz aromatyczne kołacze. To była prawdziwa uczta dla mieszczuchów, spragnionych kulinarnego tradycjonalizmu. Część z nich pamiętała te rozkosze podniebienia z lat dziecięcych.

W drodze do Radziszowa, mikrofon przejęła Pani Małgorzata Niechaj ze Stowarzyszenia "Nasz Radziszów", która w perfekcyjnym stylu wytrawnego przewodnika przedstawiła historię Radziszowa i jego współczesność. Po przybyciu na miejsce, w stołówce szkolnej, na gości czekał smaczny obiad. Były też słodkie łakocie i trochę poezji w wykonaniu małej Kasi Paciorek, która pięknie się zaprezentowała w krakowskim, regionalnym stroju. Po chwili odpoczynku, goście spacerem przeszli - część pojechała dorożką konną - do kościoła parafialnego. Tu Pani Halina Wasyl, również członkini Stowarzyszenia "Nasz Radziszów", uznawana za najwybitniejszego znawcę radziszowskiego kościoła ( pracowała przy jego odnowieniu ), zapoznała zachwyconych gości urodą świątyni z jej historią i wyposażeniem. Na zakończenie zwiedzania naszej "perełki", poproszono zwiedzających na miejsce, gdzie znajduje się tablica poświęcona upamiętnieniu najwznioślejszych chwil w historii naszej miejscowości. Opowiedzieliśmy o swoich przeżyciach związanych z przyjęciem w Radziszowie Ojca Świętego Jana Pawła II.
Potem było jeszcze zwiedzanie Izby Regionalnej w gimnazjum i grillowanie kiełbasek w wykonaniu Pana Andrzeja Szwabowskiego. Za część gastronomiczną w Radziszowie odpowiadała Pani sołtys, a zarazem przewodnicząca zarządu Stowarzyszenia "Nasz Radziszów", Maria Szwabowska. Pomocą służyły jej Panie Renata Pająk, Alicja Frajkowska, Małgorzata Niechaj, Halina Wasyl, Barbara Bierówka i Dorota Gawryła. Na zakończenie gościom rozdano pocztówki z widokami Radziszowa i zaproszono do odwiedzenia nas w przyszłości, jak i na stronie internetowej.

Po zakończeniu zjazdu, gości z Radziszowa porozwożono do Skawiny i Krakowa.