Nowe odkrycie!
W dniu 3 grudnia 2006r. czteroosobowa grupa członków Stowarzyszenia "Nasz Radziszów" w składzie: P. Halina Wasyl, P. Małgorzata Niechaj, P. Józef Niechaj i P. Janusz Bierówka na zaproszenie ks. Prałata Karola Jarosza z Myślenic i Pana Józefa Błachuta - rodowitego myśleniczanina, udali się na oględziny wyposażenia tzw. "kościółka" pod wezwaniem św. Jakuba na Stradomiu w Myślenicach. Świątynia ta pochodzi z początku XIVw., a wokół niej znajduje się stary myślenicki cmentarz. Z końcem XVIII w. kościółek zaczął popadać w ruinę i w latach od 1800 do 1810r. pełnił funkcję magazynu wojsk austriackich. Po wykupieniu go przez miejscową ludność, na nowo rozpoczęto jego wyposażanie i przywracanie mu prawidłowego, tzn. pierwotnego przeznaczenia. Historię tę z wielką pasją przedstawił nam Pan Józef, który nie tylko interesuje się historią, ale jak sam o sobie mówił, jest też fotografem. Według przekazów ustnych, jakie dotarły do księdza Prałata i Pana Józefa, autorem rzeźbionych ołtarzy miał by być Wit Wisz, ale nikt dziś w Myślenicach nie zna takiego twórcy, ani też nie znano dotąd jego pochodzenia. Informację o Wicie Wiszu Pan Józef Błachut znalazł na naszej stronie internetowej i skontaktował się z nami, prosząc nas byśmy pomogli potwierdzić, bądź odrzucić hipotezę o twórcy ołtarzy.
Na początku, gdy weszliśmy do wnętrza świątyni, zobaczyliśmy bogate wyposażenie: ołtarz główny, dwa ołtarze boczne, ambonę, zdobiony chór, a wszystko wykonane w tym samym stylu i w pełni ze sobą skomponowane. Wszystkie rzeźby mają naturalny kolor drewna i nigdy nie były polichromowane. Po bliższym obejrzeniu rzeźb z bliska, zauważyliśmy powtarzające się sygnowanie poszczególnych elementów literami "W.W.". Tak właśnie podpisywał swoje prace Wit Wisz. Na dodatek, jakby dla całkowitego upewnienia się, że to właśnie ten artysta wykonał całą kompozycję, na płaskorzeźbie umieszczonej w ołtarzu głównym dostrzegliśmy pełny podpis artysty "W. Wisz". Drugi taki sam podpis znaleźliśmy na płaskorzeźbie nad amboną. Było to dla nas ciekawe odkrycie i duża radość tych, którzy oprowadzali nas po kościele i przedstawiali jego historię.
Po zakończeniu oględzin wnętrz kościoła, chcieliśmy się przyjrzeć mu z zewnątrz. Na miejscowym cmentarzu, tuż obok świątyni przykuł naszą uwagę jeden z nagrobków. To rzeźbiony aniołek. Ku naszemu zdziwieniu on też sygnowany jest literami "W.W.". Jest to zatem już drugi znany nam obiekt wykonany przez Wita Wisza w kamieniu. Oczywiście pierwszy to nagrobek Ś.P. Andrzeja Pająka na naszym radziszowskim cmentarzu, do którego restauracji właśnie się przygotowujemy. To była ciekawa wyprawa, pełna pozytywnych wrażeń, poszerzająca naszą wiedzę o dorobku artystycznym znanego radziszowianina.
Tekst: Janusz Bierówka
Zdjęcia: Józef Niechaj
* * *